W pewnym momencie, w budownictwie nastała moda na szybką budowę bloków z tańszych materiałów, dzięki czemu wielu ludzi mogło sobie pozwolić na wykup mieszkania, zamiast pozostaniu na łasce i niełasce wynajmu. Wkrótce jednak wszyscy mieszkańcy odkryli jakie kryją się wady za niską ceną zakupu: świetna akustyka pomieszczeń i bardzo cienkie ściany.
Jak wyciszyć akustycznie mieszkanie
Jak łatwo się domyślić – cienkość ścian, połączona z bardzo dobrym przewodzeniem dźwięku przez materiał, z których były one wykonane, doprowadziły do tego, że sąsiad piętro wyżej znał treść każdej naszej rozmowy. Jak można w takiej sytuacji mówić o czuciu się swobodnie w miejscu, które powinno być naszym azylem od świata? Radę na ten problem znalazł mój znajomy. Przy okazji rozmowy z przyjaciółmi zajmującymi się na co dzień muzyką, Ci poradzili mu, żeby zastanowił się nad wyłożeniem chociaż niektórych pomieszczeń mata akustyczna. Ten postanowił pójść za ciosem i zainwestować pełną parą. Pomierzył wszystkie pomieszczenia, przeliczył na metr kwadratowy i kupił chyba ze dwie – trzy palety takich mat w komplecie z zatrudnieniem fachowcó∑, którzy mieli je zamontować, a na końcu jeszcze wszystko zaszpachlować i zamalować, żeby mieszkanie dalej przypomniało mieszkanie, a nie duże studio nagrań. Musieli się na ten czas przeprowadzić z rodziną do teściów, bo przy robotach idących od rana do wieczora pełną parą, nie dało się tam funkcjonować, ale zdaje się, że było warto.
Pierwszy test szczelności ścian znajomy przeprowadził z udziałem nowych głośników do telewizora. Poprosił zaprzyjaźnioną sąsiadkę, żeby dała mu znać, kiedy dźwięk stanie się dla niej uciążliwy i okazało się, że zanim ten do niej dotarł, to u niego ilość decybeli zdążyła osiągnąć poziom głośnej imprezy. Zachęcony efektem, teraz i ja się szykuję do takiego remontu.