Organiczny związek chemiczny o szerokim zastosowaniu w przemyśle spożywczym, chemicznym, kosmetycznym, a także w farmacji i medycynie. Częsty składnik produktów kosmetycznych i różnego rodzaju środków czystości. Należy do grupy alkoholi dwuwodorotlenowych. Czy używanie glikolu propylenowego – bo o nim mowa – jest na pewno bezpieczne i nieszkodliwe dla zdrowia człowieka?
Gdzie spotykamy się z glikolem propylenowym?
Nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale substancję tę spotykamy w codziennym życiu niemal na każdym kroku – chociażby spożywając posiłki. Wykorzystuje się ją bowiem szeroko w przemyśle spożywczym. Jest to popularny konserwant i emulgator o oznaczeniu E1520. Znajduje się także w składzie barwników i aromatów. Istnieje możliwość, że spożywamy go pod którąś z wymienionych postaci każdego dnia. Oprócz tego zawarty jest w środkach higieny oraz – jako baza – w kosmetykach i lekach. Można w nim bowiem rozpuścić substancję leczniczą, która nie miesza się z wodą. Glikol propylenowy jest neutralny dla organizmu człowieka, co nie oznacza jednak, że nie wywiera na niego absolutnie żadnego wpływu. Jak każda substancja, również i glikol może uczulać i powodować reakcje alergiczne. Jeśli chodzi o metabolizm człowieka, to włącza się w jego naturalny proces i przekształca się w kwasy pirogronowy i mlekowy oraz inne substancje.
W odróżnieniu od glikolu etylenowego, glikol propylenowy jest nieszkodliwy i gdzie to możliwe, zastępuje tę pierwszą substancję ze względu na podobne właściwości. Ryzyko zatrucia istnieje w przypadku niewłaściwego użycia glikolu lub jego przedawkowania. Objawy jednak nie są groźne i szybko ustępują. Nigdy nie odnotowano przypadku śmiertelnego zatrucia. Opary mogą powodować lekkie podrażnienie oczu i błon śluzowych.